Reklama

Niedziela Przemyska

Podkarpacka Ekstremalna Droga Krzyżowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podkarpacka – drogami Podkarpacia z Jarosławskiego Opactwa do Archikatedry w Przemyślu/Bazyliki Grobu Pańskiego w Przeworsku/Sanktuarium Męki Pańskiej w Kalwarii Pacławskiej.

Ekstremalna – nocą, około 20/45/65 km pieszej wędrówki w skupieniu i milczeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Droga Krzyżowa – z krzyżem w ręku i rozważaniem stacji Męki Pańskiej.

Wyzwanie to skierowane jest do wszystkich, którzy czują duchową potrzebę zjednoczenia się z Panem Jezusem w bólu i cierpieniu, chcą w ten sposób odczuć przynajmniej ułamek bólu fizycznego tej drogi, a jednocześnie przez to doświadczenie wzmocnić swojego ducha. To czas przemyśleń, osobistego rachunku sumienia oraz przygotowania się do pełnego przeżycia świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

Idea Ekstremalnej Drogi Krzyżowej powstała w 2009 r. Jej ojcem jest ks. Jacek Stryczek. Naszą Podkarpacką Ekstremalną Drogę Krzyżową organizuje Paweł Hajnus. Informacje o przygotowaniach znajdują się na stronie: www.opactwo.pl i będą na bieżąco aktualizowane. Można też dzwonić pod numer: 600 227 272.

Aby łatwiej było podjąć decyzję, zachęcamy do przeczytania dwóch świadectw:

Idąc na EDK, nie miałam wyznaczonego celu czy intencji. Wiem jednak, że moje uczestnictwo nie było przypadkowe, ponieważ gdy zmierzałam w stronę Opactwa, zaczepiła mnie pewna pani, która prosiła o modlitwę za swoją wnuczkę, która miała mieć operację wycięcia guza na mózgu. Teraz wiem, że Pan Bóg postawił mnie na jej drodze nieprzypadkowo. Po raz pierwszy w moim siedemnastoletnim życiu poczułam się prawdziwie potrzebna, poczułam, że mam pewną misję, którą muszę wypełnić, bo przecież złożyłam wcześniej obietnicę. Nie było łatwo iść nocą, w deszczu i błocie, i wiem, że gdyby nie działanie Ducha Świętego, gdyby nie to niesamowite spotkanie, które rozpoczęło Drogę Krzyżową, nie dałabym fizycznie rady pokonać całej trasy. Kiedy nogi odmawiały posłuszeństwa, a powieki same się zamykały, pojawiała się myśl o małej, czteroletniej dziewczynce, która potrzebuje mojego wysiłku i poświęcenia. Mam żywą nadzieję, że moja ofiara w postaci prawdziwego zmęczenia zaowocuje, a operacja przebiegnie pomyślnie. Z tego miejsca chciałabym bardzo serdecznie pozdrowić panią, dzięki której odkryłam moją misję”.

Dlaczego wybrałem udział w 1.PEDK? Otóż byłem i jestem zdegustowany „bylejakością” mojego życia duchowego w ostatnim czasie. A oto „chce mi się”, coś zmienię w moim życiu. Dlatego się zdecydowałem. Nie sądziłem, że słowa rozważania tak bardzo będą dotykały właśnie mnie. Słowa, które najbardziej mnie dotknęły i pomogły przejść całą Ekstremalną Drogę Krzyżową, to słowa z rozważania stacji III: „Wyzwanie w swojej naturze ma właśnie to, że nas przekracza. Taka jest też ta Droga Krzyżowa. Ekstremalna. I taka ma być”. A w chwilach słabości przypominałem sobie początek rozważania stacji VII: „Co by się stało, gdyby Jezus nie powstał? Umarłby za wcześnie. Umarłby, zanim mógłby powiedzieć: Właśnie o to chodzi, aby nie umierać za wcześnie”.

2014-02-27 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga Krzyżowa na wałach jasnogórskich

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Ks. Mariusz Frukacz

ZOBACZ GALERIĘ FOTO
CZYTAJ DALEJ

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

[ TEMATY ]

nowenna

św. Carlo Acutis

/diecezja.waw.pl/peregrynacja

Nowenna do odmawiania pomiędzy 3 a 11 października (przed wspomnieniem św. Carlo Acutisa) lub w dowolnym terminie.

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękuję Wam za wszystkie przysługi i łaski, którymi wzbogacona została dusza św. Carla Acutisa podczas 15 lat przeżytych przez niego na tej ziemi i za pośrednictwem wszelkich zasług uwielbionego Anioła Młodości proszę o udzielenie mi łaski…
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję