– Pozwólcie Jezusowi żyć, tak jak zrobił to św. Józef – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski. 18 lutego hierarcha przewodniczył Mszy św. na rozpoczęcie peregrynacji kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w parafii św. Józefa Robotnika w Popowie.
Biskup wskazał, że patron tej wspólnoty to wspaniały robotnik, patron ludzi pracy, a także patron dobrej śmierci, ale jego najważniejszą misją było to, żeby wziąć do siebie Jezusa. Hierarcha podkreślił, że w pierwszej kolejności ziemski opiekun Syna Bożego pozwolił Mu się narodzić. Zachęcił, aby za przykładem św. Józefa pozwolić Jezusowi być obecnym w swoim życiu, mieć dla Niego czas i zgadzać się na Jego wolę. – Czy tak wygląda nasze życie? Ile jest w nim życia Bożego? – pytał bp Przybylski.
Biskup zaapelował również do wiernych, aby tak jak św. Józef rzucił wszystko i uratował Jezusa przed Herodem, tak by oni bronili wiary w swoich środowiskach życia, pracy i nauki. Prosił także, by rodziny były wspólnotami wzrastania w wierze.
Biskup Przybylski zauważył też, że Maryja, która przychodzi w znaku kopii obrazu jasnogórskiego, nie potrzebuje od nas niczego. – Ona ma tylko jedną prośbę: weź do siebie Jezusa – powiedział hierarcha.
Więcej w nr. 10 „Niedzieli Częstochowskiej” z datą 9 marca.
Dobiega końca amerykański etap peregrynacji Ikony Częstochowskiej „Od Oceanu do Oceanu” przez świat w obronie życia. Tysiące wiernych ze stanu Arizona oraz kilku sąsiednich przyjadą 1 listopada do Phonix, gdzie po 85 tys. kilometrów wędrówki zakończy się II etap tej peregrynacji. Modlitewne czuwanie potrwa przez całą noc, po czym Ikona rozpocznie peregrynację wśród środowisk latynoskich oraz po Meksyku.
Podczas przejazdu przez Stany Zjednoczone Ikona Częstochowska odwiedziła ok. 200 miejscowości w 47 stanach. Zatrzymała się w 10 sanktuariach, 16 katedrach, 6 bazylikach, 6 kościołach greckokatolickich, 250 parafiach rzymskokatolickich oraz 18 cerkwiach prawosławnych. Przeszła w procesji Strefą Zero w Nowym Jorku oraz pod kanadyjskim parlamentem w Ottawie. Wizytowała także liczne zakony, domy dla samotnych matek, ośrodki dla seniorów i hospicja oraz towarzyszyła modlitwie przed wieloma placówkami aborcyjnymi, z których kilkanaście już zamknięto. - Wiele dzieci zostało uratowanych. Była nawet w kanadyjskim więzieniu. Pielgrzymce patronował światowy ruch obrony życia Human Life International – informuje Ewa Kowalewska, międzynarodowy koordynator peregrynacji
Dla Jana Pawła II Fatima nie była jedynie portugalskim sanktuarium ani wspomnieniem z dzieciństwa. Była żywym przesłaniem, duchowym kierunkowskazem, który papież odczytywał jako osobiste powołanie i misję wobec świata. W dramatycznych, ale też wzniosłych wydarzeniach swego pontyfikatu dostrzegał znaki opatrzności, które na nowo przypominały o pilnej potrzebie modlitwy, nawrócenia i pokoju.
13 maja 1981 roku, w chwili gdy Ojciec Święty pozdrawiał wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra, padły strzały. Był to dzień, który miał się zapisać nie tylko w historii pontyfikatu Papieża Polaka, ale także w duchowej mapie jego życia. Data zamachu - 13 maja - zbiegała się z rocznicą objawień Matki Bożej w Fatimie z 1917 roku. Zbieżność ta dla papieża nie była przypadkowa. „Jedna ręka strzelała, a inna prowadziła kulę" - powiedział później, wskazując na cudowne ocalenie jako dzieło Maryi.
Nadal nie znamy powodów skazania dwóch księży na Białorusi
Pomimo upływu dwóch tygodni od skazania proboszcza parafii katolickiej Matki Bożej Fatimskiej i św. Jozafata Kuncewicza w Szumilinie (diecezja witebska) na Białorusi o. Andrzej Juchniewicz OMI, reżim w Mińsku nie opublikował informacji o wyroku i jego motywacji. Ani sąd, ani prokuratura nie przedstawiły opinii publicznej żadnych dowodów winy księdza Andrzeja, skazanego na 13 lat więzienia. Podobnie stało się w przypadku innego skazanego księdza - ks. Henryka Okołotowicza. Jego wyrok już wszedł w życie, ale nie opublikowano żadnych informacji na jego temat.
Wierni informują, że ojciec Andrzej Juchniewicz OMI przyjął wyrok i podobnie jak podczas całego procesu, zachowuje siłę ducha, a dzień wyroku uważa za dzień błogosławiony przez Boga. Jako osoba niesprawiedliwie skazana, przyjął ten wyrok w duchu chrześcijańskim - jako Boże błogosławieństwo. Duchowny nie traci ducha, a wręcz przeciwnie, stara się wspierać tych, którzy się o niego martwią.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.