Pan Bóg obdarzył ludzi najróżniejszymi darami. Są wśród nich: zdrowie, uroda czy środki potrzebne do życia. Nie otrzymaliśmy tych darów ani po równo, ani zgodnie z potrzebami czy oczekiwaniami. Jedynie Bóg wie, jakim posłużył się kluczem przy podziale swoich dobrodziejstw. Jedynym darem – jak mówi pewna anegdota – którym zostaliśmy obdarzeni najsprawiedliwiej na świecie, jest mądrość. Nikt przecież nie narzeka, że otrzymał za mało. Więcej nawet, wszyscy są przekonani, że nie tylko otrzymali wystarczającą ilość mądrości, ale że otrzymali jej zdecydowanie więcej od innych. – Podczas gdy innym brakuje – my mamy aż nadto – powiemy. – Moglibyśmy innych obdarzyć, co zresztą chętnie czynimy, gdy tylko nadarzy się okazja do pouczania.
Zupełnie inny rodzaj mądrości proponuje dzisiejsza Liturgia Słowa. Św. Paweł w Liście do Efezjan zapewnia o swoich modlitwach, w których prosi, aby Bóg, Ojciec chwały, dał im ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego. „Niech da wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych” (Ef 1, 18).
Nadzieją naszego powołania jest właśnie wspomniane bogactwo chwały Jego dziedzictwa. Przyzwyczailiśmy się do tego, by cieszyć się mianem dzieci Bożych. I rzeczywiście przez sakrament chrztu świętego stajemy się w szczególny sposób Jego dziećmi. Najpierw jesteśmy dziećmi Boga z tego powodu, że On nas stworzył. Ale w jeszcze większym stopniu stajemy się dziećmi Boga z powodu naszego usynowienia w Jezusie Chrystusie. Niezależnie od daru dziecięctwa Bożego – dzisiejsza Liturgia Słowa stawia przed naszymi oczyma dar dziedzictwa.
Kim zatem jest dziedzic królestwa Bożego? Według definicji słownikowej dziedzicem jest ktoś, kto po kimś coś przejmuje. A zatem źródłem naszej chrześcijańskiej nadziei jest nie tylko perspektywa zamieszkania w królestwie Bożym – naszą nadzieją jest perspektywa posiadania tego królestwa.
Okres Bożego Narodzenia jest zatem wielkim hymnem na cześć ludzkiej godności. Jej szczególnym przejawem jest Wcielenie, dzięki któremu Bóg pojednał naszą naturę z naturą Boską. Jak się jednak okazuje, nie tylko o pojednanie tu chodzi, ale wręcz o przebóstwienie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu