Jest Ksiądz nie tylko osobą duchowną, ale także muzykiem, który ewangelizuje rapem. Jak to się stało, że zajął się Ksiądz taką właśnie muzyką?
KS. JAKUB BARTCZAK: Przyznam się, że muzyka hip-hopowa towarzyszy mi od wczesnej młodości i tak jak powołanie wzrastało w moim sercu, tak również budziła się pasja do tego rodzaju muzyki, i myślę, że hip-hop, który poznałem pod koniec lat 90. ubiegłego wieku, to też pewne świadectwo moich czasów czasów wzrastania.
Czy da się połączyć duchowość kapłańską z tym rodzajem muzyki?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie jest to aż tak odległe, jak może się wydawać tym, którzy nie znają środowiska hip-hopowego bądź wspólnoty Kościoła. To nie jest tak, że każdy, kto słucha hip-hopu, musi być uzależniony od narkotyków, musi być złym człowiekiem. Poznałem wielu wspaniałych ludzi, którzy również słuchali tej muzyki.
Nagrał Ksiądz płytę, która kilka tygodni temu miała swoją premierę w Internecie. Jak do tego doszło?
Reklama
Hip-hop jest czymś takim, że jeśli już raz spróbuje się układać teksty i wejdzie w tę kulturę, to staje się to pasją, która towarzyszy człowiekowi bardzo mocno, wraz z powołaniem i posługą duszpasterską. Moje teksty ewoluowały w stronę wyrażenia miłości do Pana Boga, do takiej ewangelizacji słownej, ewangelizacji przez hip-hop właśnie. Razem z kolegami doszliśmy więc do wniosku, że dobrze by było, aby ta twórczość przyjęła formę płyty.
Płyta nosi tytuł „Powołanie”, a w Internecie można też zobaczyć teledysk do utworu „Modlitwa”, który obejrzało już ponad 200 tys. osób. Pojawiło się pod nim mnóstwo komentarzy. Co Ksiądz na to?
Wydaje mi się, że większość komentujących to moi znajomi (śmiech), którym bardzo serdecznie dziękuję. Cieszę się, że muzyka działa przede wszystkim na młodych ludzi.
Czy taka muzyka i taka forma to dobry sposób na dotarcie z Ewangelią do ludzi?
Na ten moment innych i lepszych sposobów nie mam. Ten jest mi najbliższy, a za to, że mam taką możliwość, żeby w ten sposób docierać do młodych, ogromnie Panu Bogu dziękuję.
Ksiądz uczy także religii właśnie tych młodych. Jak reagują oni na księdza rapera?
W tym roku uczę pięciolatki w zerówce. Na razie jesteśmy na etapie poznawania się, ale myślę, że z czasem poznają też moją muzykę. Natomiast w szkołach, w których do tej pory uczyłem, bardzo się to przydało. Pozdrawiam przy okazji wszystkich moich uczniów!
Zajmuje się Ksiądz intensywnie pracą duszpasterską w parafii. Jak to pogodzić z tworzeniem muzyki, nagrywaniem płyt i teledysków?
Reklama
Bardzo lubię moją pracę duszpasterską. Lubię być księdzem w parafii i to jest dla mnie najważniejsze zajęcie. Bardzo się tym cieszę. A na tworzenie piosenek hip-hopowych poświęcam wolny czas układam, sklejam teksty do bitów, nagrywam teledyski czy płyty.
Czego możemy się spodziewać na nowej płycie?
Płyta ukazała się na przełomie września i października. Jest na niej 14 utworów to ostra katecheza, ujęta dosłownie, dosadnie mówiąca o Panu Bogu. Niektórzy się dziwią, ile można o Panu Bogu nawijać. Dla mnie jest to jednak temat najpiękniejszy, temat rzeka dlatego będzie o Panu Bogu w różny sposób. Zapraszam zatem do słuchania, do katechezy w stylu rapowanym.