Reklama

Wiadomości

Gorzko było w sądzie w Warszawie…

Wtorkowy poranek, 17 grudnia 2024 roku. W metrze tłok, stolica budzi się do życia. Czytam w komórce prognozę pogody: „Cały dzień ma być wietrznie, pochmurno, deszczowo”. Przeglądam najnowsze wiadomości: „Król Karol przyjedzie do Polski”; „MEN idzie na konfrontację w sprawie lekcji religii”; „los ministra edukacji wisi na włosku”; „rządowa agencja sprzedaje masło”; „rodzice wygłodzonej trzylatki zostali zatrzymani”; na Powązkach uroczystości pogrzebowe Stanisława Tyma…”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dojeżdżam do siedziby Sądu Okręgowego w Warszawie. „Proszę położyć na taśmie torbę do kontroli” – słyszę po wejściu od strażnika. Po chwili, spóźniona biegnę na górę, na kolejną rozprawę dotyczącą „prowokacji na Chłodnej”, czyli podrzucenia w 1983 roku do mieszkania ks. Popiełuszki kompromitujących materiałów (m.in. wybuchowych, także ulotek). 

Wyznaczona wokanda już się rozpoczęła. Otwieram drzwi i … przecieram oczy ze zdumienia! Na sali znajduje się kilka osób, które musiały przybyć z urzędu. Ławki dla publiczności świecą pustkami. Dziennikarzy - brak! Co więcej – nie stawił się świadek, który miał być w tym dniu przesłuchiwany. Sąd odczytał treść usprawiedliwienia: nie przybył „ze względu na fatalny stan zdrowia” oraz na wyznaczenie na ten dzień terminu badania lekarskiego...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na sali, jak zawsze, siedzi tylko jeden z oskarżonych - kulturalnie zabiera głos, niekiedy robi notatki, przysłuchując się uważnie całości.

Po chwili okazuje się, że ze względu na niestawienie się świadka, rozprawa zostaje odroczona. Sędzia wyznacza kolejny termin.

Niby nic się nie stało. Jak to w sądzie, taki scenariusz to chleb powszedni.

Reklama

A jednak, chyba się stało. Czuję niesmak. Niedosyt. Smutek. I wcale nie dlatego, żeby kogoś oceniać czy usilnie dążyć do rozliczenia winnych – bo to jest zadanie dla sądu. Nie mogę się oprzeć gorzkiej refleksji, że psa z kulawą nogą nie interesuje cała prawda na temat księdza Popiełuszki. Tym bardziej, że przecież nie wszystko jeszcze zostało w tej sprawie wyjaśnione, co jest wiedzą powszechną. 

Rozprawa jest jawna, mógł na nią przyjść każdy… Nie mówiąc już o przedstawicielach mediów… Wypada postawić pytanie: z czego wynika taki brak zainteresowania? Dlaczego ludzi nie obchodzą wydarzenia, które dotyczą życia jednego z najbardziej znanych polskich świętych? Może Państwo mają na to jakąś odpowiedź?

Oczywiście, ktoś powie, że z pewnością nie jest to „target” młodych – oni zasadniczo nie słyszą już w przestrzeni publicznej słów Norwida, że „przeszłość – to dziś, tylko cokolwiek dalej”. Starsi, którzy pamiętają ks. Jerzego, są już raczej w zaawansowanym wieku. Nie mają siły albo możliwości przybycia. 

Zostaje więc średnie pokolenie, ale ono „średnio” jest zainteresowane sprawami kościelnymi. Zwłaszcza mieszkańcy Warszawy i okolic – (przynależność do Kościoła deklaruje tu niewiele ponad 20 proc. wiernych).

Rodzi się więc jeszcze jedno pytanie: po co w ogóle toczą się tego typu procesy, w dużej mierze historyczne? Na to jednak znajduję odpowiedź: dla dziejowej konieczności. Nawet, gdy dopiero „późny wnuk” zrozumie sens dochodzenia do prawdy, to jest ona warta odkrywania. 

Jak pisał ks. Jerzy Popiełuszko, „prawda kosztuje dużo, lecz wyzwala”. Zawsze wyzwala. Dlatego za Prawdę oddał on życie.

2024-12-17 18:51

Ocena: +29 -8

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Duda: naszą powinnością jest strzec prawdy i pamięci o losie milionów ofiar

Jest naszą powinnością strzec prawdy i pamięci o losie milionów bezbronnych ofiar - napisał prezydent RP Andrzej Duda w liście do uczestników piątkowych obchodów 75-lecia powstania Muzeum Auschwitz.

„Jest naszą powinnością strzec prawdy i pamięci o losie milionów bezbronnych ofiar. Dlatego państwo polskie dokłada wszelkich starań, aby zachować dla przyszłych generacji to, co udało się ocalić z hitlerowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady w Oświęcimiu. Tę misję pełni tutejsze muzeum, które od 75 lat sprawuje opiekę nad tym miejscem, przechowuje dowody ludobójczych zbrodni, gromadzi relacje świadków i ocalałych, dokumentuje i upowszechnia wiedzę o Holokauście Żydów i eksterminacji innych narodów przez Niemców” – napisał prezydent Andrzej Duda.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Brat Albert pokonał depresję

2025-04-11 07:58

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.

Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
CZYTAJ DALEJ

Tryptyk o Pasterzu - spektakl Duszpasterstwa Akademickiego „PIATKA” w 20. Rocznicę premiery

2025-04-13 10:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

W auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbyła się kinowa premiera spektaklu Tryptyk o Pasterzu w reżyserii Grzegorza Małeckiego przygotowanego w 2006 roku przez Duszpasterstwo Akademickie PIĄTKA.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję