Mija 5. rocznica śmierci ks. Wojciecha Torchały, wielunianina i proboszcza parafii Najświętszego Zbawiciela w Blachowni-Błaszczykach. Przypomnieli o tym mieszkańcom Wielunia parafianie z Blachowni, którzy 20 sierpnia 2013 r. wraz ze swoim proboszczem, ks. Tomaszem Draganem, przybyli autokarem do miasta, gdzie ks. Wojciech się urodził, wychował i dojrzał do kapłaństwa, by wspólnie z rodziną modlić się za spokój jego duszy. W intencji zmarłego ks. Wojciecha ks. Tomasz odprawił Mszę św. Celebrował ją w kościele pw. św. Barbary, a posługiwał mu kl. Dariusz Żydoń
W homilii, która była rozważaniem o życiu i przemijaniu, ks. Tomasz Dragan mówił: „Stajemy dziś na wieluńskiej ziemi, by oddać hołd naszemu zmarłemu proboszczowi. Każdy z nas musi kiedyś odejść; całe nasze życie zmierzamy ku wieczności, kierując się wiarą, nadzieją i miłością. Przy śmierci najbardziej liczyć będzie się jednak miłość, bo z niej będziemy sądzeni. Wtedy okaże się, z jakich materiałów budowaliśmy nasze życie i czy są to naręcza dobrych uczynków, gwarantujących nam spotkanie z Chrystusem. Takie naręcza dobrych uczynków poniósł ze sobą na spotkanie z Chrystusem ks. Wojciech, pierwszy proboszcz powołanej do życia w 2001 r. parafii Najświętszego Zbawiciela. Wierzymy, że stamtąd wspiera swoich parafian i mnie, jego następcę”.
Wspaniałą rzeczą jest pamiętać o zmarłych i łączyć tę pamięć z modlitwą. Tak czynią parafianie z Blachowni, modlący się za swojego zmarłego tragicznie proboszcza. Uczestnictwo w Eucharystii, przyjęte Komunie św. to wspaniały dar dla tego, który już sam nie potrafi się za siebie modlić. Tylko tak można oddać hołd człowiekowi, kapłanowi, który próbował uczyć prawdziwych wartości słowem i przykładem życia. Wiedzą to mieszkańcy z parafii Najświętszego Zbawiciela.
Przybyli do Wielunia mieszkańcy Blachowni-Błaszczyków i Cisia oraz rodzina zmarłego ks. Wojciecha udali się po Eucharystii na wieluński cmentarz, gdzie zapalono znicze i w zadumie modlono się o spokój jego duszy. Za pamięć o zmarłym ks. Wojciechu i modlitwę wszystkim uczestnikom Eucharystii podziękowała rodzina Torchałów.
Wizyta w parafii św. Barbary stała się dla pielgrzymów z Blachowni-Błaszczyków okazją do poznania historii najmłodszej parafii wieluńskiej i kościoła św. Barbary.
Tłumy warszawiaków pożegnały w poniedziałek 28 sierpnia śp. ks. prof. Stanisława Warzeszaka – b. krajowego duszpasterza służby zdrowia i wykładowcy bioetyki. Mszy św. żałobnej w kościele parafialnym Niepokalanego Poczęcia NMP na stołecznym Wrzecionie, gdzie Zmarły był proboszczem, przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. Ks. Warzeszak zmarł w czwartek 24 sierpnia. Miał 59 lat.
We wstępie do liturgii kard. Kazimierz Nycz poinformował, że sześć dni przed śmiercią ks. prof. Stanisława Warzeszaka rozmawiał z nim telefonicznie. Metropolita warszawski przebywał właśnie w domu rodzinnym Zmarłego, w Kiczorach na Orawie. – O innych sprawach i planach mówiliśmy, Pan Bóg chciał inaczej – powiedział kardynał.
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu.
Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1).
Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane.
Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25).
Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje!
Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
Dziś 10 kwietnia przypada piętnasta rocznica tragedii smoleńskiej, w której zginęli wszyscy pasażerowie państwowej delegacji zmierzającej na uroczystości upamiętnienia Zbrodni Katyńskiej. W katastrofie lotniczej wśród 96 osób śmierć poniosło dziesięciu duchownych różnych wyznań.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.