Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Po światło do Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stojąc przez Ikoną Czarnej Madonny w Kaplicy Jasnogórskiej, czujmy, że otwierają się nasze oczy i serca na wiele spraw, rodzą się różne myśli, pojawiają się znaki zapytania, przychodzą głębokie natchnienia. Jasna Góra powinna odnaleźć się w naszej świadomości szczególnie w Roku Wiary. Tak się zresztą dzieje, wielu z nas odbywa z tego powodu środowiskowe lub swoje prywatne pielgrzymki do Częstochowy, lub chociażby za pośrednictwem Radia Maryja czy Telewizji Trwam, uczestniczy w codziennym Apelu Jasnogórskim. Bo Jasna Góra świeci polskiemu Kościołowi, każdemu wierzącemu człowiekowi niczym gwiazda zaranna.

Reklama

Maryja. To Ona miała przy sobie małego Jezusa, uczyła Go życia i była dla Niego najlepszą Matką. Zapewne tulił się do Jej serca - był przecież człowiekiem, o którym Ewangelia mówi, że „wzrastał w łasce u Boga i u ludzi” (por. Łk 2, 52). Wzrastać w łasce to dojrzewać do życia owocującego Ewangelią, a łaska u ludzi skutkowała pewnie tym, że ludzie coraz bardziej poważali Jezusa, miłowali Go jako swego i mądrego miłego sąsiada, sympatyczne dziecko. Mamy tu do czynienia z jakimś zderzeniem, z jednej strony jesteśmy przecież ludźmi wierzącymi w Boga, w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i naszego Odkupiciela oraz w Ducha Świętego - Uświęciciela, a z drugiej w to wszystko wchodzi Matki Jezusa, która jest nośnikiem cielesności Jezusa: „począł się z Ducha Świętego i narodził z Maryi Panny...”, jak wyznajemy to w Credo. Te niezgłębione tajemnice wiary chrześcijańskiej wymagają od człowieka przede wszystkim pochylenia czoła przed niezgłębioną Bożą mądrością, ale i docenienia gestu miłości Boga do człowieka, jaki widzimy w Objawieniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z wielką wdzięcznością przychodzimy więc na Jasną Górę do Maryi, którą tu czcimy jako Królową Polski. Jej powierzamy też najważniejsze sprawy naszego narodu, naszych rodzin, z Nią szukając woli Boga i jasności Jego łaski. Bo wiary, zawierzania się Bogu trzeba się ciągle uczyć, łaskę wiary trzeba nieustannie wymadlać.

Maryja przez działanie Ducha Świętego została włączona w krąg Bożej działalności. Człowiek wierzący także jest włączony w niezmierzone przestrzenie dzieł Bożych, bo ziemia jest miejscem szczególnej obecności Boga. Jest nam więc Maryja bardzo wymownym i bardzo bliskim przykładem, jak wyznawać swoją wiarę, jak zawierzyć Bogu bez reszty.

W tym duchu stajemy zawsze przy obrazie Matki Bożej, prosząc Ją, by była Matką naszej wiary w Boga. I musimy przyznać, że na Jasnej Górze czujemy się zawsze oświeceni Bożym promieniem łaski i rozeznania - bo przecież Maryja po to została nam dana.

2013-08-07 14:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 23. Pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich /Niedziela

23. Ogólnopolska Pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi odbyła się na Jasnej Górze. Także i w tym roku pielgrzymi złożyli „wyjątkowe wotum” dla innych. Zwyczajem lat ubiegłych ich darem była krew, którą oddawali w specjalnym ambulansie.

Uczestnicy modlili się w intencji zmarłych w minionym roku, także tych, spośród grona krwiodawców. Prosili również, aby zwiększała się liczba oddających krew.
CZYTAJ DALEJ

Okulary wiary

2025-02-04 13:42

Niedziela Ogólnopolska 6/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zadziwiająca jest zbieżność doświadczeń Izajasza, św. Pawła i św. Piotra w dzisiejszej Liturgii Słowa.

Pewnie nie będę daleki od prawdy, gdy powiem, że w mniejszym czy większym stopniu dotyczy to każdego z nas, sióstr i braci w wierze. Cała „trójka” – jeśli można się tak wyrazić – doświadcza niebywałego wręcz lęku, może nawet wstydu dlatego, że znalazła się w bezpośredniej bliskości świętego Boga, „sam na sam”, będąc ludźmi niedoskonałymi. Izajasz mówi: „Biada mi (...), jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł określa siebie dramatycznie mianem „poronionego płodu”, a Piotr wyznaje: „jestem człowiekiem grzesznym”. Izajasz pisze o wizji Boga Ojca, a Paweł i Piotr – o spotkaniu z Chrystusem. Paweł opisuje, co działo się po zmartwychwstaniu, a Piotr pisze o doczesności. Wszyscy są przerażeni. Chcą uciekać, ukryć się, wycofać, niemal zniknąć, trochę tak jak bojące się dzieci, zakrywające oczy rękoma i mówiące, że ich nie ma. Tymczasem Pan Bóg nie kwestionuje ich niedoskonałości, nie godzi się natomiast na sytuację zakładającą dezercję. Najpierw oczyszcza ich i usuwa lęk, daje im odczuć swą bliskość, a potem wyznacza misję do wykonania. Widząc majestat i moc Bożą, godzą się wykonać Jego wolę. Jeśli bazuje się na własnych możliwościach, zadania stawiane przez Boga są dla człowieka niewykonalne. Razem z Bogiem jednak, według Jego koncepcji, na Jego „rozkaz”, koniecznie w Jego obecności i mocy, jest to możliwe. Więcej – okaże się, że owoce przerastają nawet naszą wyobraźnię. Papież Benedykt XVI mawiał, że znakiem obecności Boga jest nadmiar, i podawał przykład cudu w Kanie Galilejskiej. Nie tylko ilość wina była cudem, ale także jego jakość! Tak też jest z owocami powołania. Gdyby się patrzyło z perspektywy świata, można by dojść do wniosku, że nie ma ono sensu, jest niepotrzebne, nieopłacalne, a dziś wręcz śmieszne. Lecz gdy zakładamy okulary wiary, widzimy je zupełnie inaczej, wypływamy na głębię. Mądrość polega na tym, aby pójść drogą wspomnianych mężów Bożych. Niemalże „stracić” wiarę w siebie, a uwierzyć głosowi powołania. Tak jest w historii świętych, a przypomnę z dumą, że pierwsi chrześcijanie nazywali siebie nie inaczej, jak właśnie świętymi. Mam tutaj na myśli powołanie nie tylko kapłańskie czy zakonne, ale każde – małżeńskie, zawodowe czy społeczne. Misję powinni podejmować wszyscy: nauczyciele, wychowawcy, trenerzy, lekarze. A my jak ognia boimy się zarówno słowa „powołanie”, jak również – a może jeszcze bardziej – słowa „służba”. Tymczasem logika chrzcielna mówi, że króluje ten, kto służy jak Chrystus. Właśnie wtedy człowiek jest do Niego najbardziej podobny i obficie błogosławiony. Nie kokietuję, po prostu opisuję liczne obserwacje. Gdy służymy, jesteśmy autentycznie piękni. Gotowość służby to cecha ludzi wolnych! Zbliżając się do Pana, odczuwamy zarówno radość, jak i coś w rodzaju trwogi. Bojaźń Boża polega na tym, że lękamy się głównie o siebie, że nie odpowiadamy adekwatnie na bezgraniczną miłość Bożą naszym oddaniem. Obyśmy mogli powiedzieć: dostrzegłem Cię, Panie, pokochałem i odpowiadam najlepiej, jak potrafię.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal Eucharystii z okazji 100-lecia Eucharystycznego Ruchu Młodych

2025-02-09 08:47

[ TEMATY ]

Eucharystia

erm.pl

W dniach 16-18 maja 2025 roku, odbędzie się w Pniewach Festiwal Eucharystii organizowany z okazji 100-lecia Eucharystycznego Ruchu Młodych. Zapisy ruszyły 1 lutego i potrwają do 31 marca.

Wśród zaproszonych gości są m.in. ks. kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, oraz ks. Sebastian Kosecki. Eucharystię na zakończenie Festiwalu będzie sprawował abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję