Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym życiu, „brać krzyż na swoje ramiona” i w ten sposób naśladować Jezusa?
Chrześcijanie nie powinni szukać cierpienia, ale gdy zostają skonfrontowani z nieuniknionym cierpieniem, mogą odnaleźć jego sens, jednocząc swoje cierpienie z cierpieniem Chrystusa: „Chrystus również za was cierpiał i zostawił wam przykład, abyście szli Jego śladami” (1 P 2, 21). [618]
Jezus powiedział: „Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się wyrzeknie samego siebie, niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje” (Mk 8, 34). Chrześcijanie mają za zadanie łagodzić cierpienie w świecie. Jednakże z tym też wiąże się cierpienie. Możemy z wiarą przyjąć nasze własne cierpienia i dzielić cierpienia innych. W ten sposób ludzkie cierpienie jednoczy się ze zbawczą miłością Chrystusa i tym samym staje się częścią boskiej siły, która zmienia świat na lepsze.
Za „YouCat. Katechizm Kościoła Katolickiego dla Młodych”, wyd. Święty Paweł 2011.
Żyją w 23 krajach świata na 5 kontynentach, zrzeszeni w kilkuosobowe wspólnoty. Swoje życie dzielą z najuboższymi i samotnymi. Są młodzi, aktywni i świat stoi przed nimi otworem, a jednak poświęcają kilkanaście miesięcy, aby dzielić się swoją obecnością z dziećmi ulicy i ich rodzinami, często na odległym krańcu kuli ziemskiej
Mowa o wolontariuszach Domów Serca, katolickiej organizacji misyjnej założonej we Francji w 1990 r. Misja Domów jest trudna, zwłaszcza dla osób, które o takiej działalności myślą zadaniowo: zbudować szkołę, założyć przytułek, wyremontować szpital... Celem istnienia tej konkretnej organizacji nie jest bowiem żadna ściśle określona działalność charytatywna czy edukacyjna. Młodzi wolontariusze mają tworzyć dom otwarty dla każdego, budować relacje z najbardziej potrzebującymi mieszkańcami sąsiedztwa - zwłaszcza dziećmi - i być mostem między nimi a lokalnymi organizacjami zajmującymi się pomocą. Jednocześnie zobowiązują się na czas misji żyć ewangelicznymi radami czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, opierając swoje posługiwanie na indywidualnej i wspólnotowej modlitwie. Co sprawia, że są gotowi do podjęcia tak odważnej i wymagającej decyzji?
Politycy PiS domagają się odwołania szefa Instytutu Pileckiego
Politycy PiS uważają, że Krzysztof Ruchniewicz, szef Instytutu Pileckiego i pełnomocnik MSZ ds. spraw polsko-niemieckiej współpracy, dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Złożą w prokuraturze zawiadomienie w tej sprawie. Wezwali też do natychmiastowego odwołania Ruchniewicza z funkcji szefa Instytutu.
„Rzeczpospolita” napisała, że dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego chciał zorganizować seminarium badawcze poświęcone zwrotom dóbr kultury przez Polskę na rzecz m.in. Niemiec.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.