Reklama

Wiadomości

Bezprawne wytyczne Ministerstwa Zdrowia dot. aborcji

Minister Zdrowia, Izabela Leszczyna, 30 sierpnia, wydała "Wytyczne dla lekarzy i podmiotów leczniczych ws. dostępu do procedury przerwania ciąży". Ich stosowanie oznaczałoby legalizację aborcji na życzenie przez cały okres ciąży. Lekarze nie są jednak zobligowani do tego aby, to robić - analizują Magdalena Korzekwa-Kaliszuk i Zbigniew Kaliszuk z fundacji Grupa Proelio

[ TEMATY ]

aborcja

Ministerstwo Zdrowia

PAP/Tomasz Gzell

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W świetle ogłoszonych przez Minister Zdrowia wytycznych do przeprowadzenia aborcji z przesłanki zdrowotnej wystarczyć ma jedno zaświadczenie wystawione przez lekarza specjalistę w swojej dziedzinie, który stwierdzi wystąpienie zagrożenia dla zdrowia kobiet. Lekarz - ginekolog ma nie mieć możliwości podważenia tego zaświadczenia, poproszenia o opinię innego lekarza, czy zwołania konsylium. Z kolei prokuratorzy zostali zobligowani do ścigania lekarzy, którzy będą odmawiać aborcji. Jeśli dołożymy do tego wcześniejsze rozporządzenie minister Leszczyny, na podstawie którego wszystkie szpitale świadczące opiekę ginekologiczno-położniczą zostały zobligowane do zabijania nienarodzonych dzieci pod groźbą zerwania umowy lub wysokiej kary finansowej, to razem tworzy to kompleksowy mechanizm zastraszania środowiska lekarskiego i wymuszania na nim zabijania dzieci. Mechanizm ten stoi jednak w rażącej sprzeczności z art. 38 i art. 53 Konstytucji gwarantującymi każdemu człowiekowi prawo do życia oraz wolność sumienia oraz z wyrokami Trybunału Konstytucyjnego z 1997 r., 2008 r., 2015 r. i 2020 r.

Reklama

Już od dłuższego czasu zwracamy uwagę na coraz częstsze wykonywanie aborcji pod pretekstem wystąpienia zagrożenia dla psychiki matki. W 2023 r. zabito w ten sposób ponad 400 dzieci w Polsce. Pod kategorię "zagrożenia zdrowia psychicznego matki" regularnie podciągane są sytuacje, gdy u dziecka diagnozowana jest wada rozwojowa. Zdarzają się jednak sytuacje, że zabijane są całkowicie zdrowe dzieci - Powiatowy Szpital w Oleśnicy przyznał się w oficjalnym piśmie do przeprowadzenia dziesięciu takich aborcji w 2023 r. Inne szpitale mogą działać podobnie. Na szczęście, póki co większość szpitali i lekarzy odmawiała wykonywania aborcji na podstawie tak naciąganych przesłanek. Rząd chce to zmienić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Minister Zdrowia Izabela Leszczyna, ogłaszając wytyczne, wprost przyznała, że jej celem jest to, by do przeprowadzenia aborcji miało wystarczyć jedno zaświadczenie wystawione przez lekarza-psychiatrę, który stwierdziłby wystąpienie zagrożenia dla zdrowia psychicznego. Minister przekonywała, że lekarz-psychiatra to taki sam lekarz jak każdy inny. Jednak trudno nie zauważyć, że "zagrożenie zdrowia psychicznego" jest kategorią bardzo trudnomierzalną, a psychiatrzy radykalnie różnią się oceną wpływu ciąży i aborcji na zdrowie psychiczne kobiet. Co za tym idzie, opieranie się tylko na jednej opinii psychiatry w sprawie decydującej o losach życia dziecka, musi budzić sprzeciw. Wiadome jest bowiem, że część psychiatrów przesiąkniętych jest ideologią aborcyjną i każdą niechcianą ciążę postrzegają jako obciążenie dla psychiki. Niektórzy psychiatrzy ściśle współpracują z organizacjami aborcyjnymi i wystawiają stosowne zaświadczenia skierowanym przez nie kobietom niemal od ręki. Pokazał to głośny przypadek pacjentki z Pabianic, który posłużył do nałożenia kary na lokalny szpital za niewykonanie aborcji. W wywiadzie dla Onetu pacjentka podzieliła się tym, że została skierowana przez jedną z organizacji aborcyjnych do psychiatry, współpracującej z organizacją, a ona wystawiła stosowne zaświadczenie na podstawie jednej konsultacji telefonicznej.

Wymuszanie na lekarzach dokonywania aborcji na podstawie zaświadczenia od takich psychiatrów w praktyce oznaczałoby legalizację aborcji na życzenie. System przypominałby ten, który funkcjonuje w Anglii i Walii, gdzie choć formalnie prawo nie pozwala na aborcję na życzenie, to co roku zabijanych jest ponad 200 tysięcy dzieci. 98% aborcji zgłaszanych jest jako wykonane z powodu zagrożenia dla zdrowia psychicznego kobiety.

Podziel się cytatem

Reklama

"W tej chwili, skoro nie możemy szeroko otworzyć tej bramy w Sejmie, to otwieramy furtki (...) interpretujemy ustawę dokładnie odwrotnie od tego, co robił PiS. My tę ustawę interpretujemy tak, aby zapisy ustawy umożliwiły możliwie najszerszy dostęp do aborcji (...)" - powiedział premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej, na której ogłoszono wytyczne. Ale rząd nie może interpretować ustawy, tak jak mu się podoba. To nie rząd dokonuje wykładni prawa, ale robią to sądy. Tymczasem interpretacja zastosowana w wytycznych Minister Zdrowia stoi w całkowitej sprzeczności z 30 letnią linią orzeczniczą Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał Konstytucyjny w wyrokach z 28 maja 1997 r. sygn. akt K 26/96) i 22 października 2020 r. (sygn. akt K 1/20) orzekł, że "dziecko jeszcze nieurodzone, jako istota ludzka - człowiek, któremu przysługuje przyrodzona i niezbywalna godność, jest podmiotem mającym prawo do życia", gwarantowane przez art. 38 Konstytucji. W kolejnych wyrokach Trybunał wskazywał ponadto, że wyjątki od prawnej ochrony życia, muszą być interpretowane ściśle. "Każdy wypadek ograniczenia prawnej ochrony życia ludzkiego - w stosunku do standardów ogólnych - musi być traktowany jako środek o charakterze ultima ratio" - orzekł Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 30 września 2008 r., sygn. K 44/07. Zagrożenie dla zdrowia kobiety, aby mogło być uzasadnieniem dla aborcji, musi być więc realne i poważne. W innym przypadku, a w szczególności wykonywania aborcji na podstawie zagrożenia zdrowia psychicznego, prowadziłoby to - de facto - do aborcji na życzenie, co już w 1997 r. Trybunał uznał za sprzeczne z Konstytucją.

Reklama

Warte podkreślenia jest też to, że wyroku z 1997 r. Trybunał Konstytucyjny wprost uznał dokonywanie aborcji ze względu zły stan psychiczny matki wywołany ciążą jako niezgodny z przepisami konstytucyjnymi. Trybunał zakwestionował wówczas przepisy pozwalające na aborcję ze względu na "ciężkie warunki życiowe" lub "trudną sytuację osobistą kobiet", utożsamiając to drugie pojęcie ze złym stanem psychicznym matki. "W przypadku zaś trudnej sytuacji osobistej najprawdopodobniej chodziło ustawodawcy o określony stan psychiczny związany z faktem zajścia w ciążę. Stan, który może wynikać z zakłócenia na tym tle określonych relacji z innymi osobami (zarówno członkami rodziny jak i z otoczeniem), bądź też powstający w związku z koniecznością ograniczenia realizacji określonych potrzeb kobiety, w tym przysługujących jej praw i wolności osobistych (…). Czy tak sformułowana przesłanka może jednak na gruncie konstytucji usprawiedliwić pozbawienie życia dziecka poczętego? Należy stwierdzić, że nie jest to możliwe." - orzekł Trybunał.

Dodać trzeba, że wytyczne Minister Zdrowia naruszają nie tylko prawo do życia nienarodzonych dzieci, ale także prawa lekarzy i dyrektorów szpitali. Lekarz-ginekolog oraz dyrektor szpitala odpowiadają zawodowo i karnie za przeprowadzane zabiegi, nie mogą być więc pozbawieni podmiotowości. Muszą mieć prawo zweryfikowania zaświadczenia wystawianego przez lekarza z innej placówki medycznej, gdy będą przekonani, że nie oddaje ono stanu rzeczywistego. Co więcej, lekarz i dyrektor szpitala nie mogą być zmuszani do przeprowadzania aborcji na życzenie także ze względu na gwarantowaną przez Art 53. Konstytucji i potwierdzoną w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 października 2015 r. (sygn. akt K 12/14) wolność sumienia.

Podziel się cytatem

W przestrzeni publicznej pojawiło się wiele nieprawdziwych komentarzy, jakoby lekarze i dyrektorzy szpitali, którzy nie zastosują się do wytycznych, mieli łamać prawo. Nie jest to prawdą. Łamaliby prawo, gdyby do wytycznych się stosowali, bezkrytycznie akceptując wszystkie zaświadczenia wystawiane przez psychiatrów współpracujących z organizacjami aborcyjnymi. Bez zmiany ustawy i Konstytucji, opinie organów państwa, w tym wytyczne z wskazanymi aktami sprzeczne, są prawnie bez znaczenia. Wytyczne minister nie zwalniają lekarzy z odpowiedzialności zawodowej i karnej za zabicie dziecka bez zaistnienia rzeczywistego uzasadnienia. Nie można łamać prawa, tylko dlatego, że zaleca to minister.

Oczywiście, rząd nie przejmuje się łamaniem prawa i chce wymusić stosowanie wytycznych, zapowiedzią ścigania i nakładania kar na lekarzy i szpitale. Mamy nadzieję, że lekarze i dyrektorzy szpitali nie ulegną temu szantażowi. Jeśli rząd faktycznie będzie próbował karać lekarzy i dyrektorów szpitali kwestionujących zaświadczenia od psychiatrów, to będą w stanie wybronić się w sądzie.

Jednocześnie apelujemy do Prezydenta Andrzeja Dudy, Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, grupy Posłów, aby skorzystali z przysługującego im prawa do zaskarżenia rozporządzenia oraz wytycznych Minister Zdrowia do Trybunału Konstytucyjnego.

Reklama

Wytyczne Ministra nie są źródłem prawa. Tym jest Konstytucja i ustawy, a one zapewniają prawną ochronę życia. Minister nie jest też władny dokonywać wykładni prawa, robią to Trybunał Konstytucyjny i sądy, których linia orzecznicza od 30 lat stoi na straży ludzkiego życia.

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk jest prawnikiem i Prezesem Fundacji Grupa Proelio

Zbigniew Kaliszuk jest publicystą, autorem książek i wiceprezesem Grupy Proelio

2024-09-04 08:12

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pozwólmy urodzić się geniuszowi

Niedziela szczecińsko-kamieńska 38/2010

[ TEMATY ]

aborcja

Joseph Karl Stieler

Joseph Karl Stieler, Portret Ludwika van Beethovena, Beethoven-Haus, Bonn. Gdyby matka Beethovena posłuchała argumentów rozpowszechnionych wśród zwolenników aborcji, świat nie znałby wielkiego kompozytora

W dzisiejszym świecie dziecko przed urodzeniem jest obiektem swoistej wrogości. Prowadzi się z nim drogą aborcji niespotykaną dotąd w historii walkę. Co roku na świecie uśmierca się najprawdopodobniej ok. 50 mln nienarodzonych dzieci. Jak wynika z danych statystycznych w Europie w 2008 r. dokonano 2 863 649 aborcji, w tym w krajach Unii Europejskiej - 1 207 646, co oznacza, że co 11 sekund ginie dziecko w łonie matki (raport „Aborcja w Europie i Hiszpanii”). Któż jest w stanie obliczyć rzeczywistą liczbę ofiar tej ukrytej hekatomby? Istnieją statystyki dotyczące motywów dokonywania aborcji. Wiele kobiet usprawiedliwia tę decyzję trudnymi warunkami materialnymi, problemami osobistymi itd. Jedną z ankiet przeprowadzono w latach 1996-2004 w USA (objęła stany: Luisiana, Nebraska, Utah). W 121 047 przypadkach aborcji, co stanowi 99,16% wszystkich badanych przypadków (122 083), jako uzasadnienie podano jedną z poniższych przyczyn: to nie jest właściwy moment; w tej chwili nie mogę pozwolić sobie na dziecko; nie chciałam być panną z dzieckiem; dziecko wywróciłoby moją edukację; moje dzieci są już duże; nie chciałam, żeby inni wiedzieli, że jestem w ciąży; mój mąż (mój przyjaciel, rodzice) chcieli, żebym dokonała aborcji. Natomiast zagrożenie życia i zdrowia matki stanowiło 0,42%, gwałt lub kazirodztwo - 0,22%, prawdopodobieństwo, że dziecko może urodzić się niepełnosprawne - 0,20%. Czy kiedykolwiek można podać powód dla usprawiedliwienia zamierzonego zabójstwa niewinnego dziecka? Zamachu na życie dziecka nic nie usprawiedliwia. Jego życie „jest tak samo święte jak życie matki. Stłumić go nikt (nawet państwo), nigdy nie będzie miał prawa. Niedorzecznie bardzo przywodzi się przeciw tym niewinnym istotom prawo miecza, gdyż ono obejmuje jedynie winnych. Nie wchodzi tu także w grę zasada godziwości krwawej obrony przeciw napastnikowi (któż bowiem niewinne takie maleństwo mógłby nazwać napastnikiem?). Nie ma też żadnego tzw. prawa bezwzględnej konieczności, które by mogło usprawiedliwić uśmiercenie niewinnego dziecka. Zasługują zatem na pochwałę owi sumienni i doświadczeni lekarze, którzy starają się i życie matki, i życie dziecka zachować i obronić. Niegodnymi natomiast okazaliby się szlachetnego miana i tytułu lekarskiego ci, którzy by ze względów leczniczych albo przez niewłaściwe współczucie nastawali na życie matki lub dziecka” (Pius XI, Encyklika „Casti connubii”, 31.12.1930 r.). Pewien profesor przedstawił studentom medycyny następującą sytuację z zapytaniem, co poradziliby kobiecie oczekującej piątego dziecka. Kobieta jest chora na gruźlicę, a jej mąż na syfilis. Pierwsze dziecko urodziło się niewidome, drugie umarło, trzecie urodziło się głuche, czwarte jest chore na gruźlicę. Ona chce pozbyć się piątego dziecka, które ma się narodzić. Większość studentów uznała, że najlepszym rozwiązaniem dla kobiety byłoby dokonanie aborcji. Wtedy profesor stwierdził: „Jeżeli doradzacie aborcję, to jednocześnie chcecie zabić jednego z największych twórców muzycznych wszech czasów - Ludwika van Beethovena!”. Rzeczywiście, ojciec Beethovena był chory na syfilis, a matka na gruźlicę. Jego najstarszy brat przyszedł na świat niewidomy, trzeci był głuchy, czwarty był gruźlikiem, drugi zmarł po urodzeniu. Inną historię, która może pomóc wielu matkom „w trudnych sytuacjach” pragnącym uratować życie swoich dzieci, zamieściła na swoim portalu internetowym „Acçăo Família” (portugalska organizacja katolicka). Słynny tenor i kompozytor włoski Andrea Bocelli opowiada o młodej kobiecie w ciąży, która znalazła się w szpitalu z zapaleniem wyrostka robaczkowego. Po zakończeniu leczenia lekarze sugerowali, że najlepszym rozwiązaniem jest aborcja, ponieważ dziecko może urodzić się upośledzone. Jednak młoda, odważna kobieta zdecydowała się urodzić dziecko. Bocelli zakończył: „Tą kobietą była moja matka, a tym dzieckiem byłem ja. Mogę powiedzieć, że tamten wybór był właściwy”. Andrea Bocelli urodził się z wrodzoną wadą wzroku (jaskrą), a wzrok stracił całkowicie w wieku 12 lat, po uderzeniu w głowę podczas gry w piłkę nożną. Być może popularyzacja tych i podobnych historii mogłaby pomóc w uniknięciu aborcji tysiącom innych Bocellich i Beethovenów.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Dziękczynienie za dary Nieba

2025-08-17 16:57

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Ożarowie, odbyło się tegoroczne Diecezjalne Dziękczynienie za Plony.

Uroczystej Mszy Świętej polowej przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Wspólnie z nim koncelebrowali kapłani przybyli wraz z delegacjami dożynkowymi, na czele z ks. kan. Janem Ziętarskim, proboszczem i kustoszem ożarowskiego sanktuarium, oraz ks. kan. Stanisławem Czachorem, diecezjalnym duszpasterzem rolników.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję