Wśród osób, które tłoczą się wokół nowo narodzonego Chrystusa, znaleźli się pasterze, będący adresatami „anielskiego zwiastowania”. Ciekawe, że słowa anioła skierowane do nich stały się w wersji łacińskiej zdaniem wygłasanym publicznie tuż po wyborze nowego papieża: „Nuntio vobis gaudium magnum”, czyli: „Ogłaszam wam wielką radość”. Należy zauważyć, że w jednym z traktatów Talmudu, obszernym zbiorze dwnych tradycji żydowskich, czytamy o pasterzach jako ludziach „nieczystych” z powodu ich przebywania ze zwierzętami, co sprawiało, że nie mogli świadczyć w sądzie. Ponieważ stale też wkraczali na cudze tereny i dopuszczali się nadużyć wobec cudzych upraw, uważano ich również za ludzi nieuczciwych. Wyjątkowo niski status społeczny oraz warunki życia były o wiele mniej szczęśliwe, niż nam się wydaje.
Tradycja chrześcijańska umieściła obozowisko pasterzy asystujących przy narodzeniu Jezusa w dzisiejszej wiosce arabskiej Bet Sahur, położonej 3 km na wschód od Betlejem, w miejscu zwanym Polem Pasterzy, gdzie w IV-V wieku w bliskości grot używanych przez pasterzy do ich nocnych czuwań zbudowano bizantyjski klasztor. Obecnie wznosi się tam kościół poświęcony w 1953 r., który kształtem przypomina beduiński namiot.
Podczas „zwiastowania” skierowanego do pasterzy podniósł się głos anielskiego chóru, intonującego pierwsze takty „Gloria in excelsis Deo” („Chwała na wysokościach Bogu”), który potem przemienił się w uroczysty hymn pochwalny śpiewany przez wieki podczas Mszy św. Rodzina z Betlejem otoczona jest przede wszystkim przez pasterzy, odrzuconych przez Sanhedryn, tych „ostatnich”, którzy stają się pierwszymi w królestwie Bożym, uprzedzając powiedzenie Pana Jezusa, które wypowie podczas publicznego nauczania: „Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi” (Mt 20,16).
Pomóż w rozwoju naszego portalu