Reklama

Watykan

Paliusz dla abp. Wojciecha Polaka

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Mieczysław Mokrzycki

MONIKA RYBCZYŃSKA/BP KEP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arcybiskup Wojciech Polak, 29 czerwca 2014 r. w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, podczas uroczystej liturgii w Bazylice św. Piotra w Watykanie otrzyma z rąk Ojca Świętego Franciszka paliusz metropolity.

Co oznacza ten obrzęd i symbol? Paliusz to wstęga z wełny, ozdobiona sześcioma krzyżami z czarnego jedwabiu, która jest wkładana na ornat. Pierwowzorem paliusza był efod noszony przez najwyższego kapłana podczas sprawowania posługi w świątyni jerozolimskiej. Nawiązuje też do stroju noszonego przez cesarza w starożytności. Od IV wieku paliusz nosili papieże oraz niektórzy biskupi mający władzę prymatu nad innymi biskupami. W VI wieku paliusz był symbolem papieskiego urzędu, a w bullach papieskich jest określany jako symbol pełni władzy pontyfikalnej. Jest znakiem jedności ze Stolicą Apostolską, podkreślającym godność i rangę arcybiskupa-metropolity. Jest znakiem udziału metropolity we władzy pasterskiej i pełni tej władzy. Paliusz oznacza Jarzmo Chrystusowe, które papież lub metropolita bierze na swoje ramiona. Jest oznaką przyjęcia woli Bożej. Jest znakiem radości pasterza z odnalezienia zagubionej owcy, znakiem udziału w pasterskiej misji Chrystusa. Według wypowiedzi Ojca Świętego Franciszka do biskupów, Pasterze Chrystusowej owczarni nie mogą ulegać duchowi tego świata. Muszą być bliscy ludziom, mają być ojcami i braćmi, łagodni, cierpliwi i miłosierni. Biskupi winni czuwać nad wiernymi, wskazywać im drogę zbawienia i strzec przed niebezpieczeństwami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-06-26 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powrót Czarnej Madonny na Ukrainę

[ TEMATY ]

Matka Boża

Ukraina

abp Mieczysław Mokrzycki

Mazur/episkopat.pl

Jasna Góra

Jasna Góra

Po 635 latach Czarna Madonna w wiernej kopii poświęconej 14 czerwca br. na Jasnej Górze w Częstochowie wróciła na Ukrainę. Wieczorem 12 lipca w ramach obchodów 325. rocznicy założenia Czerwonogradu (dawniej Krystynopol) przywieziony z Polski obraz przeniesiono do nowego kościoła pw. Ducha Świętego w tym mieście. Uroczystości przewodniczył arcybiskup lwowski Mieczysław Mokrzycki.

Po powitaniu obrazu w centrum Czerwonogradu przez duchowieństwo katolickie i prawosławne procesja z Czarną Madonną przeszła ulicami miasta do świątyni łacińskiej. W uroczystości uczestniczyli wierni z archidiecezji lwowskiej, władze miejscowe oraz pielgrzymi z Polski.
CZYTAJ DALEJ

Bp Greger: szatan to nie bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia

2025-09-28 13:26

[ TEMATY ]

szatan

bp Piotr Greger

Monika Jaworska/Niedziela na Podbeskidziu

„Szatan to nie jest bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia. Szatan naprawdę istnieje, chociaż doskonale wie, że jego dni są policzone” - powiedział bp Piotr Greger podczas uroczystości odpustowych 28 września ku czci św. Michała Archanioła w Kończycach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim. W homilii hierarcha przypomniał, że nauka Kościoła o szatanie nie ma wzbudzać strachu, lecz mobilizować wierzących do czujności wobec jego pokus i do całkowitego zaufania mocy Boga.

W kazaniu bp Greger nawiązał do znanej modlitwy ułożonej przez papieża Leona XIII w 1886 r., której słowa: „Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną” odwołują się bezpośrednio do Apokalipsy św. Jana. „Największym osiągnięciem szatana jest wmówić człowiekowi, że diabeł nie istnieje. Wtedy człowiek zupełnie go lekceważy, nie zwraca na niego żadnej uwagi” - przestrzegł kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję