Reklama

Cieszyć się obecnością Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kto chce naprawdę odnaleźć samego siebie, musi nauczyć się obcować z przyrodą, bo oczarowanie jej pięknem wprowadza bezpośrednio w ciszę kontemplacji”
Jan Paweł II

Czas wolny, wakacje to najlepsza okazja, by bezpośrednio poznać Boga. Życie niesie człowiekowi coraz większą gamę doznań i wrażeń. „Jeśli chcecie zobaczyć Boga, rozglądajcie się wokół siebie, a ujrzycie Go bawiącego się z waszymi dziećmi. Patrzcie w przestrzeń - mówi Gidran - a zobaczycie Go kroczącego po chmurach. Otwierajcie ramiona na błysk pioruna i zbiegajcie w dół wraz z deszczem. Zobaczycie Go uśmiechniętego w kwiatach i pieszczącego szczyty drzew”.
A nasz wieszcz sugeruje: „Niech się twa dusza jako dolina położy, a wnet po niej jak rzeka popłynie Duch Boży”.
Oto marzenie człowieka, aby dziś i jutro mógł cieszyć się asystencją Boga. Aby nie zdarzyło się, jak często dotąd bywało, że tak planowano, tak robiono, jakby Boga nie było. Na domiar złego wmawiano, że takie Boże towarzyszenie człowiekowi jest szkodliwe, rodzi kompleksy i „podcina” inwencję ludzką.
Człowiek przy całym swoim geniuszu bez opieki Bożej, bez „przeżywania” z Nim zażyłości egzystencjalnej, pozostawiony sobie wobec wielkości kosmosu, jego tajemnic, jest kimś mało znaczącym. Kto wie, czy nie ma racji w stwierdzeniu charakteryzującym człowieka: „Pyłek kosmiczny”. Z drugiej strony jest on mało mniejszym - jak powie Psalmista - od Aniołów Bożych, jeśli umie odnaleźć swoje właściwe miejsce według planów Stwórcy… Często człowiek to miejsce myli. Prawie jak pewien młody fizyk, który tłumaczył staremu pustelnikowi, że człowiek dziś wszystko może. „A na drucie kolczastym - zapytał zamyślony pustelnik - człowiek też może usiąść?”. Chodzi więc o to, by świętość Boża była w każdym człowieku.
To nie przypadek, że podczas nocy w lipcu 1969 r. papież Paweł VI razem z astronautami odmawiał Psalm 8 i polecił go zostawić na księżycu.
„Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,/ Księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:/ Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,/ I czym - Syn Człowieczy, że się nim zajmujesz?/ Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich,/ Chwałą i czcią go uwieńczyłeś./ Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, Złożyłeś wszystko pod jego stopy”.
Tak, „pod jego stopy”, ponieważ tylko on jest siebie świadomy. On wie, jak iść przed siebie i ma cel, bo jest człowiekiem. Jest kimś. Jest istotą. I tej godności trzeba bronić. Inaczej poziom moralny osoby się obniża. Zwiększa się w społeczeństwie gra pozorów. A wtedy, jak mówi Nestroy, można spotkać „nieprzebrane mnóstwo tych, którzy jedynie wegetują”.
Na straży człowieka stoi Chrystus. Trzeba Go tylko poznać. Pisarz Chesterton ma rację. To nieprawda, że „ludzie są zmęczeni chrześcijaństwem. Nie zdołali go bowiem jeszcze dostatecznie poznać”.
„Nie brakuje nam cudów, brakuje nam zachwytów” - mówi dalej Pellegrini. I to, że jesteśmy nudni i szarzy, bierze się z małej wiedzy i z braku podziwu. Kto nie potrafi się zachwycać, nie ma o czym rozpowiadać, dzielić się i rozmyślać. Człowiek, będąc wśród cudów ziemi, myśli już nie tylko o jutrze, ale o przyszłej ziemi - o niebie.
Chrześcijanin, według Chrystusa, jest w „drodze do ojczyzny obiecanej, do ziemi” wiecznej szczęśliwości. Dlatego życie często jest ukazywane jako trud, przedsięwzięcie, zadanie pielgrzymka.
W czasie wakacyjnym, gdy drogi prowadzą nas do coraz innych miejscowości, miast, krajów, pomyślmy też czasem, że całe życie unosi nas z każdą godziną w nieznane, a jednak zapowiedziane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

2025-05-06 07:32

[ TEMATY ]

wypadek

Adobe Stock

Siedmiu młodych zakonników z nigeryjskiej wspólnoty Braci Mniejszych Kapucynów zginęło w wypadku drogowym, do którego doszło w sobotę na południu w górzystej części Nigerii.

Z oświadczenia wydanego w poniedziałek przez Johna-Kennedy'ego Anyanwu, kustosza klasztoru kapucynów w Enugu, wynika, że 13 zakonników z katolickiej wspólnoty w Ridgeway w stanie Enugu jechało na południe do Obudy, miasta leżącego w stanie Cross Rover, gdzie odpoczywali w górskim kurorcie Obudu Ranch Resort.
CZYTAJ DALEJ

Co oznaczają łacińskie sformułowania używane podczas konklawe?

2025-05-08 16:22

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Od wejścia do Kaplicy Sykstyńskiej po ogłoszenie wyboru z Loggii Błogosławieństw – to język łaciński od wieków wyznacza decydujące momenty wyboru papieża. Jednak w przypadku „imienia papieskiego” nie ma jednej ustalonej formy użycia tego języka.

Podczas gdy przed konklawe kardynałowie zebrani na kongregacjach generalnych korzystają z pomocy tłumaczy symultanicznych swoich języków, to na konklawe i tuż po nim - od „Extra omnes” po „Habemus Papam” – język łaciński ponownie staje się głównym językiem Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję