Reklama

Święcenia kapłańskie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku Kościół szczecińsko-kamieński cieszy się z sześciu neoprezbiterów. W sobotę 9 maja br. na uroczystej Jutrzni w Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym diakoni złożyli na ręce ks. rektora prał. dr. Zygmunta Wichrowskiego przysięgi do święceń prezbiteratu. Do chwili święceń seminarzyści przygotowywali się poprzez sześcioletnią formację. W ostatnim czasie spędzili również siedem dni na rekolekcjach w Wisełce. W tym czasie bezpośredniego przygotowania towarzyszył im ks. kan. Janusz Szczepaniak - ojciec duchowny seminarium.
9 maja br. w bazylice archikatedralnej pw. św. Jakuba Apostoła o godz. 10 miały miejsce święcenia w stopniu prezbitera. Uroczystościom przewodniczył abp Andrzej Dzięga. Wraz z dostojnym celebransem Mszę św. sprawowali bp pomocniczy Marian Błażej Kruszyłowicz, bp senior Jan Gałecki, proboszczowie wyświęcanych diakonów oraz księża goście.
W czasie homilii Ksiądz Arcybiskup odniósł się do wszystkich zgromadzonych, a w szczególności do rodziny i krewnych neoprezbiterów. Szczególny akcent został położony na miłość Boga do człowieka oraz człowieka do Boga. Do diakonów skierował słowa: „Bracia diakoni, którzy za chwilę się staniecie kapłanami! Macie w sobie tę miłość i spontaniczność Piotra, który skacze do wody, bo tam jest Pan. Chcecie się oddać całkowicie. To dobrze! Będziecie za chwilę ustanowieni jako starsi we wspólnocie, którzy są odpowiedzialni za innych. Nie bójcie się tak oddać Jezusowi, aby On sam, któremu swoje życie oddajecie, aktem miłości ogarnął was, gdyż miłość nigdy nie ustaje i nie ma nic silniejszego niż miłość. Aktem miłości jemu oddajecie swoje życie, niech On was zawsze będzie w stanie opasać i poprowadzić dokąd On sam zechce. Niech się tak stanie!”.
Kapłan jest obdarowany przez Pana Boga powołaniem. Przez sakrament święceń staje się „alter Christus” - drugim Chrystusem, który rozgrzesza, chrzci, sprawuje święte tajemnice Eucharystii. Wszystkie sakramenty są po to, by służyć drugiemu człowiekowi. Na zakończenie Eucharystii słowa podziękowania w imieniu neoprezbiterów skierował ks. Tomasz Pieczyński.
Przed błogosławieństwem Ksiądz Arcybiskup udzielił rady młodym kapłanom, aby pamiętali o każdym, kogo Pan Bóg postawi przed nimi na drodze kapłańskiego życia, ale również, by stawali na drogach ludzkich i by byli drogowskazami dla innych. Słowo skierował także do rodziców neoprezbiterów: „Już raz szczególnie składaliście Bogu najwyższemu swoje dziecko, w czasie chrztu św. Drugi raz to przeżyliście, gdy się dowiedzieliście, że chcą być kapłanami. A dzisiaj po raz kolejny składacie z waszych synów, z waszych braci, krewnych, dar, Bogu i Kościołowi, ale składając dar, niczego nie tracicie. Pozostają przy was ci sami, chociaż pogłębieni, ubogaceni kapłani Chrystusowi. Pójdą tam, gdzie będą posłani, ale nieraz będą przyjeżdżać do rodzinnego domu. Przyjmujcie ich wtedy, pozwólcie im odetchnąć, pewne sprawy przemyśleć, bo w domu rodzinnym każdy kapłan, chociaż jest krótko, odprawia sobie osobiste rekolekcje. Jednocześnie umacniajcie ich swoją modlitwą”.
W tygodniu po święceniach księża prymicjanci sprawowali Msze św. w miejscach, które są dla nich bliskie. W ten sposób każda ofiara Mszy św. jest wyrazem wdzięczności i troski za wspieranie powołanego na jego drodze do kapłaństwa. Życzymy Neoprezbiterom, aby zapał duszpasterski, wyniesiony w teorii i praktyce z seminarium, nie gasł w ich sercach. Niech Matka Boża, Matka Kapłanów darzy ich swoją macierzyńską opieką w kapłańskim posługiwaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Milczenie jest lekiem na niewiarę

2025-12-18 23:16

Biuro Prasowe AK

Podczas rekolekcji przed swoim ingresem do katedry na Wawelu, kard. Grzegorz Ryś wskazał na postawę kapłana, który powinien być „dla ludzi”. Podkreślił także, że milczenie jest lekarstwem na niewiarę. - To bardzo piękna podpowiedź, by tak jak dbamy o liturgię, zadbać o milczenie, które jest lekiem na niewiarę – mówił metropolita krakowski-nominat.

Na początku metropolita krakowski-nominat nawiązał do oryginalnego zapisu rodowodu Jezusa z Ewangelii św. Mateusza. – Pierwszą księgą jaką Bóg pisze, jaką Bóg się posługuje, pierwszą księgą jest zawsze człowiek – mówił, przywołując przykład dziecka, które dostaje pierwszą lekcję od swoich rodziców. – Bóg przemawia do dziecka najpierw przez osoby rodziców, a potem dopiero przez wszystkie książki, jakie będzie miało czas czytać w życiu. Rekolekcje są pewnie po to, żebyśmy byli czytelni, żeby ludzie mogli nas czytać – zauważył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję