- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.
Milena z I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Żywcu zauważyła, że ona i jej rówieśnicy z troską i przerażeniem patrzą na przyszłość Ojczyzny. Jak wyjaśniała, boją się, że wojna, która trwa na Ukrainie przyjdzie do Polski i że „historia się powtórzy”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Sytuacja na Ukrainie wygląda bardzo poważnie. Przeżywam to co dzieje się na Wschodzie. Uważam, że wojna dotyczy nas wszystkich, dlatego tak ważne jest, żeby zaufać Bogu i modlić się za Ojczyznę - podkreśliła Wanda z Żywca.
Reklama
Jej koleżanka Zuzia z I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Żywcu, zauważyła, że też bardzo duże niepokoje budzi w niej sytuacja związana z ochroną dzieci nienarodzonych. Jak powiedziała, potrzebna jest modlitwa za dzieci i kobiety, które „może pod wpływem emocji nie wiedzą co mają zrobić i podejmują złe decyzje”. Maturzystka zaznaczyła, że ona i jej koleżanki mają swoich świętych patronów, którym powierzają swoje troski. Ona zawsze prosi o ratunek św. Michała Archanioła, bo według niej „on jest blisko Boga i jest przy nas zawsze”, a także św. Jana Pawła II, który jest przedstawicielem Polaków w niebie.
Z kolei dla Mileny i Wandy patronką i „wyjątkową kobietą” z której czerpią wzór, ale i której mogą się wypłakać i z Nią porozmawiać jest Maryja.
Marta i Dominik z Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych im. Stanisława Staszica w Czechowicach-Dziedzicach powiedzieli, że dla nich to duże przeżycie być ze swoimi rówieśnikami w jasnogórskim sanktuarium. Jak podkreślili, każdy powinien tu przyjechać chodziarz raz, żeby pomodlić się, ale i poznać historię Jasnej Góry. Im podoba się architektura i Cudowny obraz Matki Bożej.
- Abyśmy wszyscy zdali maturę i żeby ona była pięknym początkiem, a także spokoju i pewności, że wszystko się ułoży. Jeżeli już wybraliśmy co chcemy robić to nie poddawajmy się i spełniajmy marzenia. Siły, wytrwałości, miłości i zdrowia – życzyli rówieśnikom maturzyści z diec. bielsko-żywieckiej.
Reklama
Ks. Marek Studenski Wikariusz Generalny diec. bielsko-żywieckiej podkreślił, że fundamentem naszego życia jest wiara i to bardzo ważne, żeby młodzi związali swoje życie z Jezusem i Maryją. Zauważył, że dużo młodych walczy z depresją, a zaczyna się ona od pogubienia, słabości i braku oparcia na wartościach. – Modlitwa jest najlepszym środkiem profilaktycznym co mogą potwierdzić pokolenia Polaków, którzy przeżyli wojnę. Oni się nie poddawali tylko odbudowywali swoje domy, żeby zacząć żyć od nowa. Wiara w Boga dodawała im sił i to ona powinna być fundamentem naszego funkcjonowania – mówił ks. Studenski.
Z maturzystami modlił się biskup diecezjalny Roman Pindel. W homilii zauważył, że bardzo ważne jest, żebyśmy co jakiś czas zastanowili się nad swoim rozwojem religijnym, bo jest to bardzo ciekawa i bogata sfera, w której znajdujemy relację do Boga. – Rozwój to także nasza dojrzałość religijna pod względem odpowiedzialności, to dojrzałość w postępowaniu czy wartości, które są wpisane w nasze życie, ale zmieniają swoją hierarchię. Najważniejsze, że jest to, że sfera religijna prowadzi nas do Zbawienia, do decyzji czy będziemy na zawsze z Bogiem – powiedział bp Pindel. Podkreślił, że ważne jest abyśmy pod koniec życia z duchową satysfakcją mogli powiedzieć, że dobrze je przeżyliśmy, że trzymaliśmy się Boga. Dodał, że jeżeli będziemy otwarci na Niego i mieli ufność, to On do nas dotrze, bo nas dobrze zna - „Bóg jest znawcą serc”.
Pielgrzymkę maturzystów bielsko-żywieckich zakończyła Droga Światła w Bazylice Jasnogórskiej. To jedna z ostatnich grup diecezjalnych, która przed egzaminami maturalnymi pielgrzymuje na Jasną Górę.
Maria Bareła-Gawenda @JasnaGóraNews