Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.
Reklama
Metropolita krakowski zauważył, że katedra na Wawelu, gdzie pochowani są święci, pasterze, bohaterowie, wieszczowie, prezydenci, jest miejscem szczególnej pamięci. – My tą pamięcią o wielkich Polakach niejako się żywimy. Ale jednocześnie dzięki tej pamięci budujemy naszą tożsamość. To od naszych bohaterów uczymy się, co znaczy „być wydawanymi za Polskę” i co znaczy „świadomie za Polskę się wydawać” – mówił arcybiskup zaznaczając, że ducha patriotyzmu nie da się oddzielić od chrześcijańskiej wiary, to dlatego katedra wawelska jest też „miejscem narodowej nadziei”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Archidiecezja Krakowska
Abp Marek Jędraszewski
Przypomniał, że 11 kwietnia 1943 r. niemiecka Agencja Transocean poinformowała o „odkryciu masowego grobu ze zwłokami 3000 oficerów polskich” w Katyniu, a dwa dni później oficjalnie potwierdzono to na konferencji w Berlinie. Obecnie 13 kwietnia to symboliczna rocznica Zbrodni Katyńskiej. Arcybiskup zwrócił uwagę, że z jednej strony stała się ona wydarzeniem założycielskim PRL, dla tych, którzy poszli na współpracę ze zbrodniarzami i kłamstwo katyńskie traktowali jako dogmat, a z drugiej strony wydarzeniem założycielskim współczesnych patriotów polskich należących do AK, NSZ, Żołnierzy Niezłomnych i wszystkich tych, którzy w polskich domach „mieli odwagę pamiętać”. Metropolita podkreślił rolę tych, którzy byli przekonani, że na tej pamięci trzeba budować polską tożsamość. W ten nurt włączył się NSZZ „Solidarność” i prezydent RP prof. Lech Kaczyński. – On wiedział co znaczy pamięć i tożsamość budowana na Katyniu – mówił abp Marek Jędraszewski przypominając, że to z tego wynikała decyzja o wyjeździe do Katynia 10 kwietnia 2010 r. w 70. rocznicę Zbrodni Katyńskiej razem z całą delegacją, która zginęła pod Smoleńskiem. – Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – podkreślił metropolita.
Reklama
ZOBACZ ZDJĘCIA: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich
Zaznaczył, że myśląc o przyszłości Polski trzeba „wymiar nadziei wpisać w doktrynę o patriotyzmie”. W tym kontekście zwrócił uwagę, że ubiegłotygodniowa debata w polskim sejmie na temat legalizacji aborcji odbyła się dokładnie w 81. rocznica pierwszej informacji niemieckiej o Katyniu. Przypomniał także, że 9 marca 1943 r. niemieccy okupanci wydali rozporządzenie zezwalające Polkom na aborcję bez ponoszenia jakichkolwiek sankcji. Była to konsekwencja wypowiedzi Hitlera z 22 lipca 1942 r.: „W obliczu dużych rodzin tubylczej ludności na Wschodzie, jest dla nas bardzo korzystne, jeśli dziewczęta i kobiety mają możliwie najwięcej aborcji. (…) Osobiście zastrzelę tego idiotę, który chciałby wprowadzić w życie przepisy zabraniające aborcji na wschodnich terenach okupowanych”. Arcybiskup wskazał, że równocześnie aborcja niemieckiego dziecka karana była nawet śmiercią.
Reklama
Metropolita krakowski zwrócił uwagę na pochwałę aborcji, jaką była deklaracja o przerwaniu ciąży 343 znanych Francuzek opublikowana 5 kwietnia 1971 r. w paryskim „Le Nouvel Observateur” oraz podobne oświadczenie 374 Niemek opublikowane 6 czerwca 1971 r. w magazynie „Stern”. Arcybiskup dodał, że 4 marca 2024 r. Kongres Parlamentu Francuskiego uznał aborcję za prawo konstytucyjne. – Żadne poczęte dziecko nie jest częścią matki. Żadne poczęte dziecko nie jest własnością ani matki, ani ojca – podkreślał abp Marek Jędraszewski wskazując jednocześnie na wyjątkowo głęboką i intymną więź miłości jaka łączy matkę z dzieckiem. Dodał, że państwo i społeczeństwo muszą pomagać kobietom, zwłaszcza tym, które znajdują się w trudnej sytuacji, żeby nie poczuły się same. – Bo tu chodzi o Polki i Polaków – mówił metropolita zaznaczając trudną demograficznie sytuację Polski.
Arcybiskup zwrócił uwagę na wyjątkowość przyszłego roku, w którym obchodzone będą rocznice: 85. – zbrodni katyńskiej, 20. – śmierci Jana Pawła II i jego duchowego testamentu „Pamięć i tożsamość”, 15. – śmierci prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii i 94 pozostałych osób, które zginęły pod Smoleńskiem. Zaznaczył, że niezwykle ważnym aktem politycznym będą także przyszłoroczne wybory prezydenckie. W tym kontekście podkreślił konieczność namysłu nad patriotyzmem przyjmującym kształt triady: pamięć – tożsamość – przyszłość.
Przywołał znany wiersz Władysława Bełzy „Wyznanie wiary dziecięcia polskiego” zaczynający się do słów: „Kto ty jesteś? – Polak mały”. Zaznaczył, że „żadne dziecko go nie powie, jeśli wie, że jego ojczyzna nie jest krajem, w którym dzieci są kochane i szanowane; za taki kraj nie umrze”.
Zakończył wezwaniem z Nieszporów z 3. Niedzieli Wielkanocnej: „Ty zwyciężyłeś śmierć jako nieprzyjaciela, pokonaj w nas jej wrogie panowanie, abyśmy żyli dla Ciebie, nieśmiertelnego Zwycięzcy!”.