Reklama

Otoczmy troską życie (6)

O źle rozumianej wolności

Niedziela toruńska 13/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Źródłem sprzeczności między oficjalnymi deklaracjami praw człowieka a ich tragiczną negacją w praktyce jest pojęcie wolności, które absolutyzuje znaczenie jednostki ludzkiej, przekreślając jej odniesienie do solidarności z drugimi, do pełnej akceptacji drugiego człowieka i do służenia innym
„Evangelium vitae”, 19

Działania wymierzone przeciwko życiu mogą mieć u podstaw dwie grupy motywacji. Z jednej strony mogą być to doświadczenia cierpienia, samotności, braku perspektyw ekonomicznych czy depresji. One - jak zauważa Jan Paweł II - mogą „znacznie złagodzić odpowiedzialność subiektywną, a w konsekwencji także winę” (por. EV, 18). Z drugiej strony jednak pojawiają się coraz silniejsze tendencje do interpretowania przestępstw przeciw życiu jako „uprawnionych przejawów wolności osobistej, które należy uznawać i chronić jako autentyczne prawa jednostki” (EV, 18).
W ten sposób usuwa się lub ogranicza prawa jednego człowieka tylko po to, by przyznać przywileje drugiemu w imię specyficznie rozumianej wolności. I oto w czasie, w którym woła się o poszanowanie praw człowieka, te same osoby robią wszystko, by prawa osoby ograniczyć, „zwłaszcza w najbardziej znaczących dla człowieka momentach jego istnienia, jakimi są narodziny i śmierć” (EV, 18). Jednej osobie przyznaje się prawo do decydowania o życiu lub śmierci innych osób.
W jednej z audycji radiowej Jedynki przedstawiciele grup społecznych dyskutowali o problemach bioetycznych (m.in. o zapłodnieniu in vitro czy eutanazji). Tylko w jednym punkcie byli zgodni, że w tej sprawie nie można urządzać referendum. Okazuje się, że elity społeczno-polityczne zdają sobie sprawę, że w sprawach ważnych nie można odwołać się do opinii większości, gdyż ta przeważnie patrzy na świat przez pryzmat osobistych korzyści. Rzadko zdarza się, by człowiek zgodził się na ograniczenie swoich praw po to, by ktoś inny mógł skorzystać. Nikt nie chce zgodzić się na ograniczenie własnej wolności. Niestety, wolność jest źle rozumiana, podobnie jak tolerancja. Politycy także nie szukają rozwiązań uniwersalnych, zgodnych z podstawowymi prawami człowieka, lecz koncentrują się na własnych poglądach. I po raz kolejny ogranicza się prawa jednych, by prawa innych stały się mocniejsze.
Takich paradoksów napotykamy w tych dniach więcej. Z jednej strony powstają nowe koncepcje ograniczenia praw rodziców, z drugiej natomiast pozwala się im decydować o życiu lub śmierci ich dzieci, walczy się, by mogli decydować w sposób nieskrępowany. Tak, jakby prawo do wolności i godności człowieka zależało od „pełnej albo przynajmniej zaczątkowej autonomii i wyjścia ze stanu całkowitej zależności od innych” (por. EV, 19).
Przyznaje się prawo do wolności jednostkom silnym, a odmawia się tym, którzy nie mogą wystąpić w obronie własnej. Dzieje się tak zarówno na poziomie jednostek, jak i narodów.
„Bóg obdarza każdego człowieka wolnością, w której istotne znaczenie ma wymiar relacyjny. Wolność jest wielkim darem Stwórcy, jako że ma służyć osobie i jej spełnieniu, które dokonuje się przez dar z siebie i otwarcie się na drugiego człowieka” (EV, 19).
Prawdziwa wolność jest związana ze społecznością. W oderwaniu od innych nie można mówić o poszanowaniu wolności, a jedynie o egoizmie i samowoli. Gdy człowiek dąży do wolności w oderwaniu od podstawowych wartości i poznania prawdy o tym, co dobre, a co złe, zaczyna się kierować subiektywną i zmienną opinią, która jest uzależniona od kaprysów i interesów. Liberalna demokracja, która dyskutuje o przyznaniu każdemu jak największej przestrzeni wolności, a przy tym odgradza się od prawd i wartości absolutnych, może prowadzić do relatywizmu. W ten sposób, jak zauważa Jan Paweł II, demokracja przeradza się w totalitaryzm, w system uzurpujący sobie prawo do decydowania o jednostkach w imię pożytku społecznego lub praw grup mających większą siłę przebicia.
Wynaturzenia wolności mają korzenie w grzechu, który zniewala człowieka, ogranicza swobodę decydowania o sobie. Człowiek szuka wtedy możliwości decydowania o sobie w świecie zewnętrznym. Im bardziej jest ograniczony wewnętrznie, tym większej wolności potrzebuje na zewnątrz, by zrekompensować wewnętrzne zniewolenie. Szczególnie mocno widać to w dyskusjach o antykoncepcji, pornografii, dostępności środków wczesnoporonnych czy aborcji.
Czy jednak ktokolwiek z nas ma prawo decydować o wartościach uniwersalnych albo podstawowych prawach człowieka, jak np. prawo do życia czy poczęcia? Czy nie chodzi raczej o to, by je odkrywać, przypominać i uczyć ich poszanowania?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

PILNE! Opat tyniecki podał się do dymisji

2025-04-10 10:46

[ TEMATY ]

dymisja

benedyktyni

opat tyniecki

opactwotynieckie.pl

Nagła zmiana na stanowisku opata tynieckiego. Taka informacja pojawiła się w mediach społecznościowych Opactwa Benedyktynów w Tyńcu .

Podziel się cytatem - czytamy w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Papież powraca do zdrowia. Brak decyzji w sprawie obrzędów paschalnych

Stan zdrowia Ojca Świętego cały czas się poprawia, wynika z najnowszych informacji Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, na razie jednak nic nie wskazuje na obecność Papieża podczas celebracji liturgicznych Wielkiego Tygodnia.

Jak informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, Papież kontynuuje zaleconą rekonwalescencję, a obraz stanu jego zdrowia pozostaje stabilny. Widać stopniową poprawę motoryki, oddychania oraz poprawę głosu. Również wyniki badań krwi są dobre.
CZYTAJ DALEJ

Droga Krzyżowa w noclegowni

2025-04-11 22:34

ks. Łukasz Romańczuk

Droga Krzyżowa w noclegowni św. Brata Alberta przy ul. Małachowskiego

Droga Krzyżowa w noclegowni św. Brata Alberta przy ul. Małachowskiego

Dziś w Noclegowni św. Brata Alberta we Wrocławiu przy ul. Małachowskiego odbyło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Obecni byli delegaci Caritas Archidiecezji Wrocławskiej oraz klerycy Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu.

Nabożeństwo Drogi krzyżowej w naszej noclegowni było inicjatywą Pawła Trawki, jałmużnika biskupiego. Jako organizacja pomagająca osobom w kryzysie bezdomności, mamy swoją tradycję w Kościele katolickim i staramy się także troszczyć o sprawy wiary. Dziś mamy piątek, niedługo Wielki Tydzień, więc to była świetna okazja, aby się wspólnie pomodlić - mówił Rafał Peroń, prezes Koła Wrocławskiego Towarzystwa im. św. Brata Alberta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję