„Grób Pański to wyobrażenie miejsca, gdzie złożono Ciało Chrystusa po Jego śmierci, wyobrażenie przeniesione plastycznie w czasy współczesne - przypomniał rozmówca Family News Service. - To pewna przestrzeń, w której składa się Najświętszy Sakrament, na pamiątkę złożenia Chrystusa do grobu, aby ludzie mogli kontemplować Jego śmierć i oczekiwać na zmartwychwstanie”.
W wielu krajach świata w wiekach XVII i XVIII zaniknął zwyczaj budowania Grobów Pańskich, za wyjątkiem m.in. Polski, Austrii i południowych Niemiec. „W Polsce ta tradycja przyjęła się i stała bardzo ważna. Te Groby, szczególnie w okresie baroku, przypominały całe budowle. To były bardzo bogate wyobrażenia Grobu Chrystusa z Jerozolimy” - zaznaczył ks. prof. Wysocki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Skąd wywodzi się tradycja budowania Grobów Jezusa?
„Z pamiętników dawnych pielgrzymów wiemy, że już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa starano się unaocznić to, co wydarzyło się z Chrystusem” - poinformował ks. prof. Marcin Wysocki. Początki budowania Grobów Chrystusa sięgają IV w. i Jerozolimy. „To wówczas cesarzowa Helena, matka cesarza Konstantyna, udaje się z pielgrzymką do Ziemi Świętej i tam odkrywa miejsca związane z życiem Chrystusa. Odnajduje m.in. krzyż” - przypomniał pracownik Katedry Patrologii Greckiej i Łacińskiej KUL.
Reklama
W miejscu śmierci Jezusa na Kalwarii Konstantyn zbudował pierwszą bazylikę chrześcijańską. Nadał jej tytuł Zmartwychwstania Pańskiego, co jest do dziś wymownym posunięciem. „Często traktujemy Święta Wielkanocne w perspektywie męki, śmierci i grobu, jednak Grób Chrystusa to nie jest koniec, to tak naprawdę początek. To symbol życia, zwycięstwa nad śmiercią, grzechem. Ten grób jest pusty. On nie jest czymś negatywnym” - ocenił rozmówca Family News Service. „Grób Chrystusa jest miejscem, gdzie złożono Jezusa, ale złożono Go po to, aby On tam zmartwychwstał” - dodał ks. prof. Marcin Wysocki.
Jerozolima daleko, Grób Pański blisko
Nie każdy mógł jednak pielgrzymować do Ziemi Świętej, tym bardziej po niepowodzeniach wypraw krzyżowych, gdy Jerozolima znalazła się pod panowaniem muzułmańskim. Około wieku IX w średniowiecznej Europie, zmagającej się z różnorodnymi problemami, coraz intensywniej rozwijał się zwyczaj budowania Grobów Pańskich na wzór tego w Jerozolimie. „Wiemy, że powstały wówczas pierwsze wyobrażenia Grobu po to, aby ludziom uświadomić i przypomnieć to wydarzenie, aby niejako ten Grób stał się obecny w innych miejscach” - podkreślił pracownik naukowy KUL.
Wyobrażenie Grobu Pańskiego stało się ważnym elementem liturgii Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty. Jak zaznaczył ks. prof. Wysocki, w przestrzeni grobowej „początkowo składano tylko krzyż owinięty w płótno, który przyciskano kamieniem”, symbolizującym kamień, którym był zamknęty grób Jezusa. Nieco później w Grobach składano też konsekrowaną Hostię. Współcześnie w Grobach Pańskich zazwyczaj pojawiają się zarówno krzyż jak i Najświętszy Sakrament.
Groby Pańskie - polski fenomen
Zwyczaj budowania Grobów Jezusa przywędrował do Polski z Zakonem Rycerskim Grobu Bożego w Jerozolimie, tzw, bożogrobcami, którzy po upadku wypraw krzyżowych musieli opuścić Ziemię Świętą.
Reklama
Od początku na ziemiach polskich „Grób Jezusa staje się pełen treści, nie tylko treści religijnych, ale też treści społecznych, państwowych”. Jak zaznaczył ks. prof. Marcin Wysocki, Groby Pańskie „w okresie zaborów miały często podtekst narodowościowy, to samo w okresie okupacji niemieckiej i komunizmu. Często były wyrazicielami sprzeciwu i tak jest w pewnym sensie do dzisiaj”.
„Specyfiką warszawską, co przeszło również na inne rejony, jest tzw. nawiedzanie grobów. Mamy świadectwa, że już w XVIII w. to było bardzo popularne” - poinformował rozmówca Family News Service. „Na tzw. Trakcie Królewskim w Warszawie te Groby były szczególnie wystawne” - dodał. Wśród odwiedzających był nawet król Stanisław August Poniatowski.
W XVII w. w Polsce pojawił się zwyczaj wystawiania honorowych wart przy Grobie Chrystusa. „Angażowały się w to różne formacje wojskowe i paramilitarne. W ostatnich czasach są to strażacy” - podsumował pracownik Katedry Patrologii Greckiej i Łacińskiej KUL.