Ks. Roman Chowaniec, proboszcz parafii św. Doroty w Markowej i zarazem kustosz relikwii bł. Rodziny Ulmów stwierdza, że po beatyfikacji duszpasterstwo parafialne „nie zmieniło się, ale zostało ubogacone”.
- Każdego 7. dnia miesiąca odprawiana jest nowenna dziękczynna za dar beatyfikacji. Gromadzimy się na modlitwie różańcowej przy relikwiach, potem jest msza święta dziękczynna i wieczór uwielbienia. Jest to kontynuacja nowenny, którą wcześniej odprawialiśmy z modlitwą o rychłą beatyfikację - mówi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Duchowny przyznaje, że widać duże zainteresowanie Rodziną Ulmów. - Przyjeżdża dużo grup i pielgrzymów indywidualnych. Wprawdzie zimą było ich trochę mniej, ale we wrześniu, październiku i listopadzie to zainteresowanie było ogromne. Teraz znów zgłasza się coraz więcej grup, które chcą przyjechać, tutaj się pomodlić i odprawić Msze świętą - zaznacza ks. Chowaniec.
Proboszcz zaznacza, że szczególnie w soboty i niedziele można spotkać wiele rodzin z dziećmi. Odwiedziny przy grobie błogosławionych Ulmów ułatwia fakt, że świątynia jest otwarta przez cały dzień.
Reklama
W kościele odbywa się też szereg wydarzeń o zasięgu diecezjalnym. Wystarczy wspomnieć pielgrzymkę rolników 7 marca, która jest planowana jako coroczne wydarzenie przed rozpoczęciem wiosennych prac polowych. Natomiast w najbliższą sobotę, 23 marca odbędzie się pielgrzymka „Z Błogosławioną Rodziną Ulmów w obronie życia”. Z kolei jesienią planowana jest pielgrzymka pracowników służby zdrowia.
- Tak duże zainteresowanie jest swoistym fenomenem i pokazuje jak bardzo trafną była decyzja Ojca Świętego dająca zgodę na beatyfikację Rodziny Ulmów. Jest to taki wielki znak na dzisiejsze czasy, o czym świadczy obecność ludzi, którzy tutaj przyjeżdżają - podkreśla kustosz relikwii błogosławionych męczenników z Markowej.
Ks. Chowaniec zauważa, że wiele grup przyjeżdża po peregrynacji relikwii Rodziny Ulmów w ich parafii. Te same słowa słyszymy w Muzeum Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką w Markowej im. Rodziny Ulmów. - Bardzo dużo osób mówi, że podjęło decyzję o przyjeździe tutaj po tym, jak ich parafię odwiedziły relikwie Rodziny Ulmów - mówi dyrektor placówki Waldemar Rataj.
Od ponad roku muzeum przeżywa wręcz oblężenie turystów, a grupy muszą rezerwować swój przyjazd z wyprzedzeniem. - W 2023 r. odwiedziło nas ponad 58 tysięcy osób. Dla porównania w 2019 roku, czyli ostatnim przed pandemią, obsłużyliśmy 28 tysięcy turystów. Trudno wyrokować, ale po telefonach widać, że w tym roku zainteresowanie też będzie duże - opowiada Rataj.
Dyrektor zaznacza, że oprócz muzeum, ludzie odwiedzają także kościół, symboliczny grób Ulmów na cmentarzu oraz markowski skansen, gdzie znajduje się m.in. „chałupa Szylara”, w której także ukrywano Żydów.
Reklama
- Jest wiele osób, które przyjeżdżają z pobudek religijnych, mamy dużo wycieczek szkolnych. Ze względu na pandemię i wojnę, obecnie mamy bardzo mało wycieczek z Izraela, podczas gdy do 2020 r. stanowiły one jedną trzecią zwiedzających. Organizujemy też na zaproszenie lekcje w innych miejscach, które prowadzą nasi pedagodzy muzealni. Odbywają się one w formule stacjonarnej i online - opowiada dyrektor.
Aby wyjść naprzeciw turystom indywidualnym, którym w ciągu dnia trudno o zwiedzanie w ciszy i skupieniu, zapoczątkowano cykliczny program kameralnych spotkań „Noc w Muzeum Ulmów”. Odbywają się one zazwyczaj raz w miesiącu.
- Są to spotkania kameralne, które gromadzą mieszkańców Markowej i okolicznych powiatów. Każdemu towarzyszy jakiś temat przewodni. Ta formuła się przyjęła, ludziom spodobał się taki format - przyznaje Rataj.
W markowskim muzeum znajduje się tylko jedna stała ekspozycja i nie było ono zaprojektowane na tak duży ruch. Stąd rozważana jest jego rozbudowa. - Opracowuję strategię muzeum, która zakłada również rozwój infrastruktury muzealnej. Przygotowywaliśmy się do tego jeszcze przed beatyfikacją. Ta koncepcja wymaga jednak uzgodnień w środowisku lokalnym - zapowiada Rataj.
W czasie okupacji Józef i Wiktoria Ulmowie ukrywali w swoim gospodarstwie ośmioro Żydów, za co 24 marca 1944 r. zostali zamordowani przez Niemców. Najpierw zabito ukrywanych Żydów, a potem całą rodzinę Ulmów: Józefa, Wiktorię i siedmioro dzieci (poród najmłodszego rozpoczął się w chwili egzekucji).
17 września 2022 roku papież Franciszek potwierdził dekret o męczeństwie czcigodnych Sług Bożych, umożliwiając tym samym ich beatyfikację, która odbyła się 10 września 2023 r. w Markowej. Był to pierwszy w historii przypadek, kiedy do chwały ołtarzy została wyniesiona cała rodzina.